Wydaje mi się, że ŚWK był jednak dość mocno inspirowany ŚWB. Rodzinka Bundych to grupa nieudaczników, którym prawie nic w życiu się nie udaje i każdy życzy śmierci każdemu, ale jednak zawsze jak do czegoś dojdzie chronią siebie nawzajem i honor u nich to podstawa. Czyż ten opis nie pasuje równie dobrze do rodziny Kiepskich? No właśnie. Zresztą podejrzewam, że ŚWB został "spolszczony" wcześniej niż ŚWK w ogóle powstał, a więc nawet nawiązanie do tytułu też jest celowe. Pamiętacie scenę z odcinka "Wio!", w której Ferdek łapał puchar, żeby ten nie zabił babki? Heroiczny czyn, zwolnione tempo i ta muzyczka - jestem pewny w 99%, że to zrzynka z walki Ala Bundy'ego z jakimś wielkim Murzynem (oczywiście znacznie gorsza od oryginału, przynajmniej ja tak uważam). Można by w sumie stwierdzić, że ŚWK to polska wersja ŚWB, ale w przeciwieństwie do np. "Miodowych lat" twórcy nie przyznali się do zrobienia serialu na podstawie innego, więc to trochę jak podkradanie pomysłów (może nieco za mocny wyraz, ale coś jest na rzeczy).
tyrek74 pisze:Może i nie najgorszy ale płytki , nie ma nawet porównania do Kiepskich którzy to mają kilka warstw : satyra naszego społeczeństwa , aluzje , przesłania oraz wysmakowany dowc*@.
Nawet na największym polskim portalu filmowym - Filmweb - Bundy mają wyższą średnią niż Kiepscy (pewnie przez nudne nowe odcinki Kiepskich ocena ostro spadła, ale cóż, to nie wina Bundych). Ponoć jednak o gustach się nie dyskutuje, toteż pozostaje mi uszanować Twoje zdanie i się zamknąć:).
Tak czy siak, zarówno "stary" ŚWK jak i ŚWB to genialne seriale moim zdaniem. Choć to ŚWK zapożyczał od ŚWB, a nie na odwrót i warto mieć to na uwadze, zanim napisze się bezmyślnie, że tak kultowy serial jak "Married with Children" to podróbka Kiepskich. Co najwyżej wprost przeciwnie.