Też mi przeszła przez myśl zmiana konwencji, ale potem mi się przypomniało, że:
1. Ojciec Mateusz zaczął się za rządów PO.
2. Według Twoich słów- jeśli wciąż się finansowo opłaca, to nie popadajmy w absurdy (a przynajmniej mam nadzieję, że to byłby absurd).
3. Skoro ludzie go lubią, to nie ma sensu, aby Populiści Obywatelscy drażnili naród.
4. To nie Biedroń wygrał wybory, tylko nieco łagodniejsza opcja, a sam Hołownia był kiedyś pseudo-kato-celebrytą.
Jednak faktycznie zmiana konwencji jakoś by mnie nie szokowała.
(5. Zależy mi na 400. odcinku, bo lubię takie jubileusze, ale pod względem samej jakości to serial tylko zyska na anulacji
Nie sądziłem, że kiedykolwiek napiszę coś podobnego o czymś innym niż Kiepscy i telenowele, ale niestety tak właśnie jest.)