241 "Remont":
Że kolejny świetny odcinek, to nie będę się powtarzał, bo szkoda klawiatury, jak zwykle wszystko na plus, ale najlepsze momenty to:
-pan Zdzisiu jak wyłudzał zaliczkę - prawie jak Ferdek od Babki w "Szopce"
-robotnicy, jak kazali Basi mówić po ludzku
-dialog księdza z Mietkiem:
-Mam pewne znajomości na górze.
-Zna ksiądz komendanta wojewódzkiego?
Fajna też była scena jak wszyscy wrócili w jednym momencie no i oczywiście fresk "Niebo" na koniec
Obejrzałem ponad 200 odcinków, czyli prawie wszystkie, a scenarzyści nadal potrafią zaskoczyć sprawcą i tak umiejętnie poprowadzić fabułę, że widz kieruje podejrzenia na kogoś innego. Nawet nie obstawiałem pana Zdzisia, typowałem żonę lub Ziemka, a tu taka niespodzianka na koniec i co najważniejsze wszystko było logicznie wyjaśnione. Był to też kolejny odcinek z cyklu moich ulubionych, czyli jak jeden z głównych bohaterów jest podejrzanym.