A skoro już się dzielimy swoją twórczością, ja się podzielę swoją, z tym że ja nie piszę scenariuszy, tylko wiersze
"Limeryk o Możejce"
Pewien Orest z Sandomierza na Plebanię nie zmierza.
Bo ksiądz Żmigrodzki do śledztw się wtrąca
i Możejce w głowie zamąca.
A Nocul Mateuszowi się ciągle ze wszystkiego zwierza.
"Plebania"
Ojciec Mateusz stoi w drzwiach gotowy
czeka na przybycie gości starych i nowych.
Czeka z niecierpliwością
ale i z wielką radością.
Natalia obiadek dobry zrobiła,
Emilkę i Babcię już nakarmiła.
Pluskwa niedługo przyjedzie
I będzie z Nimi przy stole siedzieć.
Przyjdzie także Nocul z Dziubakiem,
będą w szachy z Mateuszem grać.
Możejko wpadnie z Dominikiem,
Gibalski, który przez bliźniaków nie może spać.
Kobylicka przyjdzie z kotem,
Paruzel i Marczak przyjdą gdy skończą robotę
i zjedzą Nataliowe pierogi,
które każdego postawią na nogi.
Morus z Kielc przyjedzie na Plebanię,
Biskup i ksiądz Jacek też zjedzą pierogi
i każde zrobione przez Natalię danie.
Pani Melec się jedzeniem zachwyci,
przepisami Natalii każdy mieszkaniec Sandomierza się zaszczyci.
Przyjedzie też Karolina, Wierzbicki
oraz Mama Dziubaka
i na Plebanii u Ojca Mateusza
zrobi się wielka draka.
Lecz pomimo tego
każdy będzie zadowolony
i z Plebanii wyjedzie nie głodny
lecz najedzony.
Sandomierz będzie bezpieczny
bo wszystkim dadzą siły i postawią na nogi,
ulubione przez każdego bohatera
Nataliowe pierogi.
Michał wpadnie też ze swoim tatą
z Angli przyjechali w tegoroczne lato.
Piotr odwiedzi swoich dobrych znajomych
i każdy z nich będzie zadowolony.
Bo spróbują pierogów Nataliowych
oraz potraw starych i nowych.
Nie zabraknie ciepłych słów,
życzliwości, uśmiechania.
Bo oprócz pierogów Nataliowych,
najlepszym składnikiem jest miłość,
którą nakarmiona jest cała Plebania.