Ja też, jak @Nirvana sądzę, że odcinki takie jak "Tamten świat" to nie strzał w dziesiątkę, jeśli chodzi o śmierć głównego bohatera. Raczej chodzi o takie odcinki gdzie bohater żyje w czasie teraźniejszym i nagle umiera, jest to częścią akcji odcinka jak choćby to zawalenie się wieży - przy czym w sitcomie nawet śmierć nie przeszkadza pojawić się bohaterom w nastepnych odcinkach, taka specyfika, nawet jesli odbyl sie ich pogrzeb (odc. "Morfeusz" i Malinowska). Było mnóstwo odcinków, w których wspomina się czyjąś śmierć i jest ona czasem nawet ważna dla fabuły (np. "Uśmiech losu") ale dla mnie to kompletnie inna bajka
W odcinku "Tamten świat" ten wujek Władek jest już dawno martwy jak kamień (albo papuga u Monty Pythona
) więc to nie odcinek, w którym bohater UMIERA
tak samo jak o braciach Bibersztajn nie można powiedzieć, że"umierają w odcinku" choć są wspomniani są jako umarlaki no i niewątpliwie są ważni dla fabuły
w sumie jeszcze tylko dodam, że często są pogrzeby osób, na które jeździli Paździochowie - raz się "ciotka w Pucku przekręciła, dziana kobieta", a innym razem w "Sonacie Jesiennej" bodajże Ferdek miał pocieszać Paździocha, bo "ciotka ze Słupska umarła, straszna tragedia, rozkleja się chłop"
) mogłem coś pomylic, ale coś takiego było i był też odcinek, gdzie w spadku Paździoch dostał projektor i film porno swoich przodków (może nawet po tej ciotce z Pucka) . generalnie chodzi mi o to, że chyba nie takie "umieranie bohatera" mamy na myśli
Co do Kozłowskiego, to prezes Kozłowski jest jeden (trochę zmieniał się jego charakter) a umarł wtedy fryzjer. "u nas Kozłowskich jak psów" :PPPP zresztą Kozłowski to bardzo częste nazwisko w Kiepskich
Państwo przedstawią, że się pozwolę. Nie!
Państwo przezwolą, że się podstawię. Nie!
Przestwo pańzwolą, se żię stawdopię. Nie!
Tzrswp ańzwol, sęeiż sipoewęd (...)