WAŻNE:
Pomóż przetrwać forum - zbiórka na dalszą działalność! Przekaż dowolną kwotę przelewem poprzez PATRONITE lub PAYPAL
- KLIKNIJ po szczegóły!
Możesz nas wesprzeć poprzez: Blik, przelew SMS | PATRONITE.PL || PayPal.com (kliknij: paypal lub płatność kartą)
Dla osób, które pomogą ranga Zasłużeni + wyróżnienie nicka kolorem i pogrubieniem. DZIĘKUJEMY!
Imię i nazwisko: ZBIGNIEW BUCZKOWSKI
Rola w serialu: Wiesław Graczyk
Pierwszy epizod: 000 Wielki bal
Ostatni epizod: 000 Wielki bal
Bardzo dobry aktor. W "Świecie według Kiepskich" zagrał tak samo jak w "Graczykach", no bo ta sama postać, bardzo mi przypadł do gustu w tym odcinku. Z pozostałych ról to najlepiej wypadł właśnie w "Graczykach", "Akademii Pana Kleksa" i "Kogel-mogel II". Fajnie też zagrał Kazimierza w "Lombardzie. Życiu pod zastaw". Za całokształt mogę dać 8/10.
Ostatnio zmieniony 2017-11-09, 18:06 przez kacrudy, łącznie zmieniany 2 razy.
Średnio lubię Graczyków, ale w Kiepskich zanotowali dobry występ. Wiesiek trochę przypomina mi Ferdka, więc pasował do tego crossoveru. Cieszę, że Karol i Tadzio dostali więcej czasu antenowego niż on, ale on też mógłby dostać trochę więcej niż miał i myślę, że wyszłoby to dość zabawnie. Szkoda, że zabrakło tam Wawrzeckiego, który bawił jako Buła. Jednak i tak było świetnie. Buczkowskiemu udało się załapać na małą rólkę w kultowym ,,Misiu''. Trudno go tam ocenić, ale nie był zły. Bardzo podoba mi się występ Buczkowskiego w filmach o Panu Kleksie- charakterystyczny, charyzmatyczny. W Mistrzu i Małgorzacie też się go miło oglądało, ale to była mała rola, więc trudno ją konkretnie skomentować. Zanotował występ w Powrocie Wabiszczura, okrzykniętym jednym z najgorszych filmów polskiej kinematografii. Sam Buczkowski też tam niczym nie przekonywał- scenariusz na to nie pozwolił. Był zabawny w Koglu-Moglu 2. Słabo pamiętam ten film, ale pamiętam, że się dobrze bawiłem. W Nic Śmiesznego dostał małą rolę, ale się w niej sprawdził. Początki Świętej Wojny bardzo lubiłem. Nie dało się patrzeć na obyczajową, przegadaną, zbyt nudną końcówkę. Sam Buczkowski trzymał jednak poziom cały czas- nie mam mu nic do zarzucenia. Bardzo mnie rozbawił w Dniu Świra. Dostał mały epizod, ale charakterystyczny. Co prawda pamiętam to bardziej dzięki Kondratowi niż Buczkowskiemu, ale już mniejsza. Najnowsze występy takie jak Barwy Szczęścia, Excentrycy czy Córki Dancingu Buczkowski ma nieudane, bo to nie są ambitne produkcje i ten kicz mnie razi. Wyjątkiem jest Lombard- życie pod zastaw, który początkowo też mnie zrażał kiczem, ale ostatecznie wątki komediowe i zróżnicowanie od paradokumentów mnie przekonało i uważam to za całkiem niezłą produkcję. A nawet jakby była zła, to i tak należy pochwalić Buczkowskiego i Gołębiewskiego. Ponadto Buczkowski rozbawił mnie w gościnnych występach w Piątym Stadionie, Mamuśkach, Heli w Opałach, Lokatorach i 13 Posterunku. Miał też solidne role w 07, zgłoś się i w Polskich Drogach.
Mam świadomość, że część posta jest ogólna, ale w karierze Buczkowskiego przeważają krótkie epizody, a co można powiedzieć o kilku chwilach na ekranie? Tylko czy denerwowały czy nie...
Buczkowski, Gołębiewski i Wesołowski to trzech naturszczyków, po których dość rzadko widać sztuczność i którzy odstają wyraźnie od statystów z paradokumentów, dlatego ich cenię.
Głównie znany z roli Wieśka Graczyka, choć mi jakoś bardziej kojarzy się ze Świętą Wojną i z kilku starszych filmów i seriali. Zazwyczaj gra dobrze, trzyma równy poziom więc oceniam go pozytywnie.
Buczkowski jest znany z większości filmów i seriali lat 70,80,90,00,10
I w każdej roli był wartością dodatnią do produkcji. Nawet w takim gównie jak Wyjazd Integracyjny jako jedyny rozśmieszył.
- Panie, nie dam bo nie mam, nawet jakbym chciał dać to nie dam bo mnie wyżarli do zera, do cna !
- Ale kto pana wyżarł ?
- Jak to kto, Pażdziochy biznesmeny zasrane...
- To u pana też byli ?