WODECKI Zbigniew

[Kiepski Widz]

Imię i nazwisko: ZBIGNIEW WODECKI
Rola w serialu: on sam
Pierwszy epizod: 493 Zbigniew Wodecki
Ostatni epizod: 493 Zbigniew Wodecki



Wybitny muzyk, wielka szkoda, że odszedł w takim młodym wieku. Człowiek dobry i prezentujący sobą jakiekolwiek wartości, nie to co dzisiejsi "celebryci". W "Kiepskich" zagrał moim zdaniem świetnie, dużo lepiej od aktorów pierwszoplanowych Wypadł naturalnie i szkoda, że już nigdy nie będziemy mieli go szansy zobaczyć w jakimkolwiek serialu czy filmie ani usłyszeć nowych piosenek...

[kacrudy]

Zgadzam się z tobą, Widzu, Artysta Wybitny. Zdecydowanie za szybko odszedł, jak tylko usłyszałem o jego chorobie, to miałem nadzieję, że wyzdrowieje, a jak usłyszałem, że nie żyje, to byłem mocno załamany.
Na szczęście zagrał w "Kiepskich", na dodatek scenarzyści wyjątkowo się wysilili i wyszedł sympatyczny odcinek.
Zbyszek, dlaczego tak szybko odszedłeś?

[Pabfer]

Uwielbiam jego 2 role w Miodowych Latach i w Kiepskich. Nawet dziwne wymysły Sobiszów wyszły dobrze z jego udziałem. Nie ocenię jego gry, bo to nie aktor, ale powiem, że mnie rozbawił, w ogóle nie irytował. Doceniam go też jako muzyka. Np. ,,Chałupy" czy ,,Pszczółka Maja" to klasyki. Szkoda, że odszedł zdecydowanie zbyt wcześnie...

PS. Jestem zaskoczony tym tematem, ale pozytywnie zaskoczony

[Ferdas20]

Nie aktor, a zagrał lepiej niż cała reszta razem wzięta. Był naturalny, nie irytował, także mogę uznać jego występ za udany. No i oczywiście wspaniały muzyk to nie ulega wątpliwości. Szacunek.

[Luko]

W "Kiepskich" w tym jednym odcinku wypadł bardzo dobrze. Po prostu był sobą i tyle. Kiedy usłyszałem o jego śmierci, też się nieco podłamałem. Szkoda, że odszedł tak szybko. Trzymał się dobrze i mógł pożyć jeszcze kilka ładnych lat. "Chałupy", "Pszczółka Maja" i wiele innych jego piosenek zapamiętam pewnie do końca życia. Ta druga kojarzy mi się z pięknym dzieciństwem, dziękuję za to