WAŻNE:
Pomóż przetrwać forum - zbiórka na dalszą działalność! Przekaż dowolną kwotę przelewem poprzez PATRONITE lub PAYPAL
- KLIKNIJ po szczegóły!
Możesz nas wesprzeć poprzez: Blik, przelew SMS | PATRONITE.PL || PayPal.com (kliknij: paypal lub płatność kartą)
Dla osób, które pomogą ranga Zasłużeni + wyróżnienie nicka kolorem i pogrubieniem. DZIĘKUJEMY!
Imię i nazwisko: JAKUB KAMIEŃSKI
Rola w serialu: różne epizodyczne
Pierwszy epizod: 046 Doktor Śledzik i mister Zgredzik
Ostatni epizod: 351 Świąteczna ballada o problemach sąsiada
W "Kiepskich" wystąpił w następujących rolach i odcinkach:
036 Doktor Śledzik i mister Zgredzik jako kibic 257 Puste butle jako zomowiec 318 Syn Nilu jako reżyser 320 Konflikt pokoleń jako Tadzik 351 Świąteczna ballada o problemach sąsiada jako rezerwista
Co o nim sądzicie? Mi najbardziej podobał się w odcinkach "Doktor Śledzik i mister zgredzik" i "Puste Butle".
Ostatnio zmieniony 2017-11-03, 12:43 przez Czak Noris, łącznie zmieniany 2 razy.
Andrzej Kotara jestem, ze stolycy i najchętniej zapyliłbym z bani komuś z Krakowa, najlepiej jakiemuś profesorkowi w okularach.
Aktor kojarzacy mi sie z Pierwsza Miłoscia. Do kiepskich moim zdaniem nie pasuje, jego ról się po prostu nie pamieta, wszystkie sa takie plytkie i bez 'jaja'. Postać na 'nie' w kontekscie kiepskich...
Jako Andrzej z Pierwszej Miłości był mistrzowski, nawet fajnie zagrał, chociaż na dłuższą metę nie pasował do Kiepskich.. Gościnnie mógłby grać od czasu do czasu ..
Był niezłym kibicem, zomowcem i rezerwistą, ale da się lepiej zagrać. moim zdaniem pasuje do serialu. (Jak większość aktorów z ,,Pierwszej Miłości''). raczej nie rozbawił, ale wniósł jakąś akcję.
Najbardziej ze wszystkich jego ról zapamiętam Stefana "Józef" Rysia z Ludzi i Bogów. W Pierwszej Miłości i Kiepskich nie był zły, ale po prostu przeciętny- niczym szczególnym się nie wyróżnił. Poza tymi serialami nie zrobił jakiejś wielkiej kariery. Filmweb mi pokazuje, że ma dość dużo ról oprócz tych, ale ja go nie kojarzę z żadnej. Miał jakiś epizod w Ojcu Mateuszu, ale go nie pamiętam. Jego zdolniejsi koledzy zagrali w tym czasie więcej i mają bogatsze CV. Nie krytykuję go- nie zrozumcie mnie źle- jest po prostu jednym z wielu i tyle... W Ludziach i Bogach natomiast... to zupełnie inna historia! Gra bohatera drugoplanowego, więc nie pierwsze skrzypce i nie widać go w każdym odcinku, jednak dobrze oddaje charyzmę i silny charakter bohatera i dzięki temu zapada w pamięć. Oglądam go z wielką przyjemnością- taką samą jak głównych bohaterów. Jego postać jeszcze nie jest rozwinięta. Na razie wiadomo tylko tyle, że to szef, któremu się nie podskakuje. Lecz to dopiero początek serialu, zobaczymy co będzie dalej. Do charyzmy tej postaci pasuje, aby jej nie rozwijać, tylko zostawić jako takiego tajemniczego twardziela, bo ukazywanie życia prywatnego zazwyczaj zmiękcza bohaterów, a to by zaszkodziło formule serialu. Jednak nawet jeśli twórcy go nie rozwiną, to i tak nie szkodzi, bo i tak ma swój urok... Nie chcę tutaj gdybać odnośnie przyszłości serialu, który dopiero się zaczyna. Po prostu czekam na więcej. Oby go tylko nie zabijali, bo serial bardzo dużo straci. Wiadomo, że by go wtedy kimś zastąpili, ale to by już nie było to samo. Szczerze mówiąc, Kamieński nie ma w Ludziach i Bogach nie wiadomo jakiego pola do aktorskiego popisu, bo jego zadaniem jest utrzymywanie pokerowej twarzy i może to dobrze, bo trudniejszemu zadaniu może by Kamieński średnio podołał, jednakże obecna formuła działa, więc nie będę jej krytykował. Może jest on stworzony właśnie do takich ról i otrzymuje ich zbyt mało? Tutaj akurat gra protagonistę, a teraz sobie pomyślałem, że ciekawie by go było zobaczyć jako równie tajemniczego i mrocznego antagonistę w innym serialu... Byłby klimat... W Ludziach i Bogach on genialnie wpisuje się w ogólną koncepcję serialu i- przynajmniej na początku- oddaje ją nawet lepiej niż główni bohaterowie. Nie będę oglądał jakichś produkcji specjalnie dla Kamieńskiego, ale mam nadzieję go jeszcze kiedyś przypadkiem zobaczyć w jakimś epizodzie- jak w wyżej wspomnianym Ojcu Mateuszu.