Odcinek świetny, sądziłem, że wyjdzie o wiele gorzej. Ocenię go po scenach
Scena 1. - super! To wybudzenie Ferdka i uciekanie do kuchni śmieszne, jednak najlepsza była rozmowa z Dzidką
Scena 2. - nie sądziłem, że Ferdek będzie przypominał tego sprzed lat. ''Daj mie nogie, daj mie nogie'' i browarek w ręku
Scena 3. - Śmieszne było jak pokazywał biceps i wciągał brzuch oraz jak obrażał Paździocha
Scena 4. - mega! Boczek świetny jak zwykle, ta postać się nigdy nie znudzi. Dobre było jak mówił, że do niego dzwonią laski w celu rozrywkowym
Scena 5. - Taka neutralna, mogłaby być większa sprzeczka Ferdka z Paździochem, jednak dobry był tekst, że Marian jest pierdołą
Scena 6. - ciekawe ujęcie z podłogi, podoba mi się. Sama scena super, przypominała dawne czasy.
Scena 7. - trochę się już nudne robią te rozmowy z Helenką pod jej mieszkaniem. Dobre było wejście Paździocha, mimo że przypominało to z odc. ''Kontener''
Scena 8. - greenbox złomowiska nareszcie NORMALNY! Żadnych gejzerów, tylko kilka aut i złom. Na dodatek bardzo realistyczny
Scena w miarę, Badura świetny jak pokazywał rogi
Scena 9. - zarąbista!
Jajca jak za dawnych lat
''Rym cym cym z dupy dym!'', ''Daj się pan karnąć'', ''gnojowóz''
Scena 10. - wyjątkowo dobra, Jolasia z Waldkiem nie wkurzali, Ferdek poobijany niezły
Sztama Ferdka z Cycem też na plus.
Scena 11. - ta rozmowa była już lepsza i ciekawsza. Retrospekcja nudna i niepotrzebna wcale.
Scena 12. - świetna. Dzidka dobrze opowiadała o emeryturze i Ferdek zrezygnowany na koniec: ''Dzidka, a znasz Dymy na.. A ch*j.''
Scena 13. - taka krótka, a taka mistrzowska
''Gdzieś pan był, jak pana nie było? - W dupie.''
Scena 14. - dobre zakończenie rozmową Heleny z Halinką oraz Paździocha z Ferdkiem
Ocena po zliczeniu minusów: 8,5/10